Cześć wszystkim,
Dzisiaj opowiem Wam
niebywale wzruszającą historię mego życia.
Piętnaście lat temu, za górami za lasami
(no z górami to przesadziłam ale niech będzie) narodziła się
królewna dziewczynka o
niebywale pięknej urodzie. Miała cudowne czekoladowe włosy. Od samego początku świetnie się układały, były proste i wręcz idealne. Niestety nadszedł mroczny czas.
Ogromny, zielony potwór porwał małą księżniczkę. Włosy
(dużej już) Natalii gwałtownie uległy trwałemu spuszeniu. Puszyły się cały czas aż
pochłonęły całe królestwo dziewczynka powiedziała 'dość'! Dzieci w szkole śmiały się, że ma na głowie ptasie gniazdo. Załamana dziewczynka zaczęła
obmyślać plan, żeby pokonać smoka robić eksperymenty, które przeczytała w internecie. Niestety nie nie pomagało, a było nawet jeszcze gorzej.
Mała Natalia
(lat 15) udała się do profesjonalnego fryzjera. Stwierdził, że taki ich urok.
(UROK, HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHA NOPE.) Zakazał eksperymentowania na włosach i polecił serię Joico do curly hair.
(tak, od pierwszej klasy gimnazjum stały się 'kręcone' z tym, że nie było skrętu. Zabawna historia). Włosy dziewczyny powoli, stopniowo zaczęły się prawdziwie kręcić. Wciąż jednak utrzymywał się tak dobrze znany jej 'pusz'. Postanowiła, że kupi
miecz świetlny, żeby pokonać smoka prostownicę, aby jej włosy były wreszcie piękne. I w tak oto trzyletnia walka
ze smokiem z włosami została pomyślnie zakończona.
|
Remington Keratin Therapy S8590 |
|
Joico SMOOTH CURE (szampon+odżywka) |
Ladies and Gentlemen! Obwieszczam Wam tu czytającym, iż w niedługim czasie na blogu ukaże się post, który zawierał będzie recenzje moich dotychczasowych produktów, których używam to stylizacji i pielęgnacji włosa. (w tym też owa prostownica)
Haha, mega wymyśliłaś z tą historią , zaśmiałam się na głos :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://maydivas.blogspot.com/?m=1
Bardzo fajnie i kreatywnie napisany post :* Oby było takich więcej :*
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Strasznie mi miło, że Wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietna historia :D Miło się czyta
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie
http://kinaaa99.blogspot.com/
Historia rrewelacyjna :D:D :D
OdpowiedzUsuńhttp://teenluxy.blogspot.com/
super historia! :D
OdpowiedzUsuńObserwuje i licze na rewanż :**** http://pinkintherain.blogspot.com/
wow , ciekawy pomysł ;d poprawiłaś mi humor ;d
OdpowiedzUsuńhttp://przyszlosczapisanawterazniejszosci.blogspot.com/
Znam ten ból ;) Kiedyś miałam idealnie proste włosy, a teraz robią co chcą. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://edzia-photoamator.blogspot.com/
W bardzo fajny sposób przedstawiłaś historię związaną z prostownicą :D
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację? Daj znać ♥
Pozdrawiam, Zapraszam
http://little-carmineshell.blogspot.com/
Super historia! :D
OdpowiedzUsuńhttp://my-black-pants.blogspot.com/
Świetny, mega zabawny post! ;** Też mam problem z puszącymi się włosami, dlatego przed każdym wyjściem biorę prostownicę w dłoń i walczę z tym "puszem". ;D Jestem bardzo ciekawa Twoich recenzji. Obserwuję. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://swiat-zwariowaneej.blogspot.com/
Pozdrawiam wiosennie,
Jo H.
Świetny post! Co powiesz na wspólną obserwację? Zacznij i mnie poinformuj, a na pewno uczciwie się odwdzięczę :) Poklikałabyś w linki w poście? Byłabym bardzo wdzięczna i odwdzięczyła się u Ciebie tym samym! Mój Blog
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z historyjką. Moja przyjaciółka miała bardzo ładne proste włosy, po komunii je ścięła i zaczęły się problemy. Włosy zaczęły się puszyć kręcić i tak ma do teraz. Ja gwałtownie ścięłam włosy z długości za piersi do ramion i na szczęście nic się nie stało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ps. Jestem ciekawa recenzji, będę tu zaglądać i jej wyczekiwać :)
maksymiliana.blogspot.com
Bardzo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńJestem tutaj pierwszy raz i na pewno pozostanę na dłużej. :)
Obserwuje i zapraszam do siebie :)
http://dominikax.blogspot.com/
Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńJa też prostuję :/ Niestety mam ogromny busz i stale walczę z tym...
OdpowiedzUsuńliovky.blogspot.com Zapraszam do obserwowania i przede wszystkim do czytania. Pozdrawiam ! :)
ahahaha :D Również prostuję włosy jednak nie z powodu "buszu" :D Lekko mi się zawijają czego nienawidzę!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. MÓJ BLOG - KLIIK
Ja również lubię prostować włosy, głównie dlatego, że po tym zabiegu wyglądają na zdrowsze (chociaż to akurat pozorny efekt) i dobrze się układają :) Na całe szczęście znam umiar i staram się ich zbyt często nie katować wysokimi temperaturami płytek! :D
OdpowiedzUsuńJa mam fajnie z włosami, bo jak bym ich nie ułożyła to i tak będą zawsze proste hihi ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam Mój blog-klik
Haha, super historia :D Nigdy w zyciu nie prostowałam włosów
OdpowiedzUsuńpolgiaa.blogspot.com
Bardzo fajny post! :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
świetna historia ♥
OdpowiedzUsuńjaczarownica.blogspot.com
haha świetna historyjka :) bardzo podoba mi się Twój blog
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam
http://jtere.blogspot.com/
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany post - jeszcze chce mi się śmiać :)
OdpowiedzUsuńObserwuję - zapraszam do mnie jeżeli ci się u mnie spodoba również zaobserwuj :)
http://www.skezjablog.eu/
bardzo ciekawy post ;)obserwuję i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lilajanowska.blogspot.com
Świetny post :) masz poczucie humoru ! obserwuje i zapraszam do mnie :3 http://suzeers.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas: http://labei357.blogspot.com <--- KLIK
Cześć! Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga! Dopiero zaczynam ale może Ci się spodobają moje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńhttp://girlgangmember.blogspot.com/